Dzisiaj rano tj. 29 lipca, funkcjonariusze PSG w Krakowie-Balicach zmuszeni byli interweniować. Podjęli działania związane z minersko-pirotechnicznym rozpoznaniem bagażu 41-letniej Polki. Kobieta podczas kontroli bezpieczeństwa powiedziała do pracownika Służby Ochrony Lotniska, że ma w bagażu bombę. Natychmiast podjęto działania, poszerzono strefę bezpieczną, którą wcześniej wyznaczyli pracownicy Służby Ochrony Lotniska.
W wyniku przeprowadzonych czynności z użyciem urządzenia RTG, chemicznego zestawu do wykrywania i identyfikacji materiałów wybuchowych typu EXPRAY oraz kontroli manualnej obywatelki Polski, nie ujawniono żadnych materiałów ani urządzeń wybuchowych. W środku bagażu znajdowały się … ubrania, odzież, kosmetyki i rzeczy osobiste. Pomimo żartu w działania zaangażowanych było 3 funkcjonariuszy z Placówki SG w Krakowie-Balicach.
Kobieta została ukarana grzywną w drodze mandatu karnego, w związku z naruszeniem art. 210 ust. 1 pkt 7 Ustawy Prawo Lotnicze.
Info PSG/ Justyna Drożdż. Foto poglądowe