Kilka dni temu policjanci w wyniku działań nastawionych na zwalczanie procederu rozprowadzania środków odurzających w Krakowie zatrzymali dwie osoby podejrzane o sprzedaż znacznych ilość narkotyków. Funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. ponad 381 gramów marihuany, 41 sztuk LSD oraz dilerskie zapiski.
W trakcie rozpracowywania siatki osób handlujących środkami odurzającymi na terenie centrum Krakowa, policjanci z Komendy Miejskiej Policji wpadli na trop młodego, 22-letniego dilera, który miał rozprowadzać narkotyki wśród studentów. Mężczyzna ten sam wcześniej padł ofiarą narkotyków. W związku z silnym uzależnieniem odbył terapię w ośrodku leczenia uzależnień.
Funkcjonariusze, do znajdującego się w centrum Krakowa mieszkania mężczyzny, zapukali przed południem. Wiedzieli, że jest w środku, ale mimo to nikt nie otwierał drzwi. Podjęli więc decyzję o siłowym wejściu do lokalu. Po wyważeniu zamka na miejscu zastali nie jedną, a dwie osoby – poszukiwanego przez nich 22-latka oraz 23-letniego współlokatora. Jak się szybko okazało, niewielka sypialnia, w której odsypiali po imprezie, wypełniona była środkami odurzającymi. Narkotyki zapakowane były w różnego rodzaju woreczki foliowe, a nawet w plastikowe kapsułki po zabawkach z popularnego „jajka w czekoladzie”. Policjanci w trakcie przeszukania odnaleźli ponad 380 gramów marihuany, 12 gramów haszyszu, kilkadziesiąt tabletek i kapsułek zawierających substancje psychotropowe oraz 41 tzw. znaczków. Nie były to jednak znaczki pocztowe, a papierki nasączone LSD. Odnalazł się także zeszyt, w którym mężczyźni księgowali swoje transakcje. Zeszyt ten okazał się dla policjantów nieocenioną kopalnią wiedzy o ich dilerskich poczynaniach. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty i przyznali się do rozprowadzania środków odurzających – za co grozi im do 8 lat więzienia.
Fot. Policja
