Wczoraj (4 maja) strażnicy miejscy zjeżdżając na przerwę zauważyli, że z lokalu znajdującego się przy ul. św. Agnieszki wydobywa się dym. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali radiowóz i pobiegli na ratunek.
Ze środka wybiegł mężczyzna krzycząc, że w pralni, w której jest pracownikiem wybuchł pożar. Strażnicy wezwali na miejsce straż pożarną, a następnie zabezpieczyli teren przed dostępem osób postronnych. Upewnili się, czy wszyscy pracownicy pralni opuścili lokal i są bezpieczni.
W ciągu kilku minut jednostka gaśnicza była na miejscu i ugasiła pożar – informuje Straż Miejska.
Foto SM