Radny Łukasz Wantuch poinformował na swoim Fanpage, że chce przeprowadzić eksperyment,
który pozwoli rozwiązać problem zatrzymywania tramwajów przez źle zaparkowane samochody.
Na czym ma polegać akcja?
Radny chce opłacić kilka osób,np. studentów, którzy od przyszłego poniedziałku 4 lutego do piątku 8 lutego w godzinach 7.00-19.00 będą stać na ulicy Długiej między Rynkiem a ulicą Szlak i będą sprawdzać poprawność parkowania. Muszą mieć rower i kamizelkę odblaskową (Wantuch dostarcza kamizelkę).
Wynajęte osoby będą stać na rogu Filipa, gdzie jest dobry widok w obie strony. Widząc parkujący pojazd, od razu podjeżdżają i wręczają ulotkę z prośbą o prawidłowe parkowanie. I tyle, tylko tyle. „Trzeba naprawdę bardzo dużej złej woli albo zerowej inteligencji, żeby po czymś takim zaparkować w taki sposób, żeby zablokować tramwaj. Za coś takiego powinno się zostać wybatożonym na Rynku Głównym.” – podsumowuje Łukasz Wantuch.
Na ulotce jest też informacja o terminowym parkowaniu oraz, że w razie przekroczenia będzie poinformowany kontroler strefy. To jest druga część akcji. W okresie tego jednego tygodnia powinno dojść statystycznie do dwóch zatrzymań, jeżeli nie dojdzie do ani jednego, to znaczy, że pomysł wypalił. A wtedy UMK powinien oddelegować jednego kontrolera strefy (dodatkowy etat), którego wyłącznym zadaniem będzie wykonywanie takie pracy- ulotka oraz kontrola parkowania i czasu parkowania na Długiej. Moim zdaniem wpływy z parkowania powinny na tyle wzrosnąć, że wystarczy na dodatkowy etat pracownika strefy kontroli parkowania.
Skąd pieniądze na akcje?
Projekt opłacony zostanie z mojej diety radnego miasta – informuje pomysłodawca. Stawka to 20 zł na rękę na godzinę dla dowolnej liczny osób, każdy może sobie wybrać czas według arkusza (na dole). 12 godzin czyli 240 zł dziennie razy 5 dni daje 1200 zł płatne po zakończeniu akcji. Jeżeli jednak dojdzie do zatrzymania tramwaju podczas pracy danej osoby, nie otrzyma ona wynagrodzenia- to chyba oczywiste dlaczego.
Więcej informacji i zapisy dostępne na profilu Facebook Łukasza Wantucha TUTAJ
