Kilka dni temu w internecie pojawił się artykuł pod tytułem „włożył prostytutce petardę w odbyt! Wybuchła!
Takie „doniesienia” podał serwis Wyborcza24.pl ( prosimy nie mylić Gazetą Wyborczą!)
Pozwolimy sobie zacytować kilka zdań:
„W jednym z najbardziej prestiżowych apartamentowców stolicy małopolski, zlokalizowanym tuż nad Wisłą, rozegrał się prawdziwy dramat. Mężczyzna zorganizował imprezę sylwestrową dla siebie i kilku kolegów
Ok. godziny 1.30 do apartamentowca wezwano karetkę pogotowia. Mieszkańców zaniepokoił potężny huk i krzyk. Prawda okazała się przytłaczająca.
”Ratownicy na miejscu zastali przerażający widok. Kompletnie pijany mężczyzna klął, że kobieta zepsuła mu zabawę. Dziewczyna leżała w łóżku z rozerwanymi pośladkami i uszkodzeniami waginy. Jak ustalono, w jej odnycie wybuchła petarda. Mężczyzna miał chcieć „ostrej zabawy” z ryzykiem.
„Według zeznania wkładał odpalone petardy w odbyt i szybko gasił. Jednej nie zdążył. Za tę przyjemność chciał dopłacić kobiecie 10 tysięcy złotych.” – mówi jeden z ratowników medycznych.”
Nasi czytelnicy bardzo szybko zareagowali na ten artykuł i pisali do nas „Dlaczego nie ma tego newsa u Was”
Pozwoliliśmy sobie na weryfikację tej informacji u rzeczników Krakowskiego Pogotowia i Policji.
Odpowiedź jest jednoznaczna… Nie było takiej interwencji i ten artykuł jest zmyślony
Zachęcamy do czytania naprawdę wiarygodnych krakowskich mediów!
Przy okazji zachęcamy do polubienia CowKrakowie.pl na Facebooku TUTAJ
Jeżeli ktoś z Was ma jakieś dowody na to, że być może takie zdarzenie faktycznie miało miejsce. Zachęcamy do kontaktu z nami.