Włamywacze wpadli przez szczotkę do mycia okien

Włamywacze wpadli przez szczotkę do mycia okien

Niezwykłą spostrzegawczością wykazała się mieszkanka gminy Biecz, która idąc do komisariatu zgłosić włamanie, w zaparkowanym przy drodze samochodzie zauważyła myjkę do okien pochodzącą z miejsca przestępstwa. Ta informacja pozwoliła policjantom bardzo szybko ustalić i zatrzymać dwóch sprawców. Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.

 

Pierwsza informacja o włamaniu trafiła do gorlickich stróżów prawa w sobotę 1 września 2018 roku. Mieszkanka gminy Biecz zawiadomiła, że po przybyciu do niezamieszkałego obecnie domu w Wójtowej, którym się opiekuje, zauważyła wyważone drzwi, a także stwierdziła zniknięcie wielu elementów wyposażenia oraz elektronarzędzi. Na miejsce skierowano grupę dochodzeniowo-śledczą, która ujawniła i zabezpieczyła ślady tego przestępstwa. Jednocześnie policjanci przystąpili do poszukiwania sprawców.

Następnego dnia kobieta ponownie zawiadomiła o włamaniu, które miało miejsce ostatniej nocy. Znów zginęło wyposażenie domu oraz elektronarzędzia. Poinformowała jednocześnie, że idąc zawiadomić o przestępstwie, w samochodzie zaparkowanym w niedużej odległości od tego domu, zauważyła szczotkę do mycia okien, która pochodziła z miejsca włamania.

Od tego momentu sprawy potoczyły się już bardzo szybko. Policjanci natychmiast ustalili właściciela samochodu i jeszcze tego samego dnia doszło do jego zatrzymania. Okazał się nim 22-latek z gminy Biecz. Mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Przyznał się do 4 włamań oraz jednej kradzieży z tej posesji, których dokonywał na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni.

Policjanci ustalili także drugiego ze sprawców, który wraz z kompanem brał udział w ostatnich dwóch włamaniach. Okazał się nim także mieszkaniec gminy Biecz w wieku 29 lat. Mężczyzna został zatrzymany 4 września 2018 roku, a następnie usłyszał zarzuty. Przyznał się do udziału w obu zarzucanych mu włamaniach.

Funkcjonariusze odzyskali także dużą ilość skradzionego mienia, które mężczyźni zdążyli już w znacznej części sprzedać, a pozostałą częścią podzielili się.

Teraz 22-latkowi oraz jego 29-letniemu kompanowi grozi do 10 lat więzienia.

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności