Ile czasu trzeba, żeby zauważyć czyjś brak? Akcja KTOZ w Nowej Hucie

Ile czasu trzeba, żeby zauważyć czyjś brak? Akcja KTOZ w Nowej Hucie

Historia jakich wiele w całej Polsce… Jedną z nich opisali pracownicy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Zachęcamy do przeczytania..

Pisownia oryginalna:

„Zgłoszenie w poniedziałek z rana, z jednego z nowohuckich osiedli: W mieszkaniu starszej pani wyje pies, oprócz niego pani ma jeszcze 3 koty i nikt jej nie widział od tygodnia. W niedzielę była tu policja, a nawet straż pożarna zaglądała do mieszkania, ale stwierdzili, że nikogo nie ma…

Oczywiście jedziemy bez zbędnej zwłoki (jak się okaże za chwilę prorocze słowo…). Drzwi zamknięte, z wnętrza żadnych odgłosów, a szczególnie szczekania, co już przywołuje na myśl najgorsze scenariusze. Sąsiedzi  nie mają najlepszego zdania o sąsiadce pod względem porządków, ale zgodnie stwierdzają, że osoba z tak wielkim sercem do zwierząt nie zostawiłaby ich samych na tak długi czas. Ponawiamy więc zgłoszenie na Policję. Policjanci z VIII Komisariatu Policji poszerzają nasze ustalenia, wszystko zmierza do siłowego wejścia do mieszkania. Jednak przed podjęciem takiej decyzji musimy mieć oczywiście pełne podstawy. Po jakimś czasie już wiemy. Właścicielka zmarła w szpitalu, brak danych odnośnie rodziny, lub osób najbliższych…

Drzwi do mieszkania otwiera fachowiec w obecności przedstawiciela Zarządu Budynków Komunalnych. Po wejściu nie wiemy co stwarza większy problem, widok czy zapach. Sterty różnych rzeczy, głownie starych ubrań,  zapach odchodów przemieszany z zapachem pleśni. W tym wszystkim trzy koty i pies, mała nie młoda już suczka. Wszystkie zwierzęta wystraszone i zdezorientowane… Udaje się złapać sukę, choć ta walczy o życie z wielkim gościem, który trzyma ją na smyczy, łapiemy też nie bez problemów dwa młode koty. Trzeci zadekował się w którejś stercie szmat i pewnie dygocze ze strachu, albo śmieje się z naszych starań… Pozostaje nam zainstalować klatkę łapkę i czekać..

Refleksja po wszystkim… Ile czasu trzeba, żeby zauważyć czyjś brak. Ile wokół nas jest ludzi samotnych, którzy żyją niezauważeni i niestety, także niezauważeni odchodzą… W tym przypadku zwierzęta czekały tydzień. W innych przypadkach czekają dłużej, czekają i nie rozumieją.
Dlaczego nie ma tego kogoś, kto okazał im tę odrobinę człowieczeństwa. Dlaczego nie ma kto wyprowadzić na spacer, napełnić miskę z wodą. Rozglądajcie się wokoło…”

Polub nasz portal na FACEBOOKU i bądź na bieżąco z wydarzeniami w Krakowie – KLIKNIJ   (Ps Dzięki za LIKE )

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności