W poniedziałek rano, policjanci w Krakowie przyjęli zawiadomienie o kradzieży z włamaniem do jednego z lokali na krakowskim Kazimierzu. Wszystko wskazywało na to, że do włamania musiało dojść w nocy z niedzieli na poniedziałek . Sprawca włamał się do sejfu usytuowanego w pomieszczeniach biurowych lokalu, skąd zabrał prawie 25 tys. złotych. W wyniku intensywnych działań wykrywczych, policjanci bardzo szybko wytypowali sprawcę tego przestępstwa.
Okazało się, że za kradzieżą pieniędzy stoi … 45-letni ochroniarz lokalu. Jak ustalili policjanci sprawca miał nocną zmianę w lokalu z niedzieli na poniedziałek i kiedy został sam w środku, nie niepokojony przez nikogo włamał się do sejfu i zrabował pozostawioną tam gotówkę.W środę (21.06.) mężczyzna został zatrzymany w mieszkaniu na krakowskim Prądniku Czerwonym.
Jak się okazało, nie był to pierwszy przypadek, kiedy mężczyzna przywłaszczył sobie pieniądze z utargu w tym lokalu. Od marca br. parę razy zdarzyło mu się zabrać po kilkadziesiąt złotych, które kierownicy sal pozostawiali w specjalnych szufladach. Ze względu na małą wartość straty te nie były zgłaszane Policji. W tym momencie zebrany pozwolił na postawienie sprawcy 6 zarzutów kradzieży z włamaniem ( art.279 KK ) za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.