4 kwietnia Policjanci otrzymali zawiadomienie o zniszczeniu mienia. Według relacji zgłaszającej wynikało, że najprawdopodobniej w nocy zniszczono jej samochód marki Ford Focus, który pozostawiony był na parkingu nieopodal Rynku Głównego. Policjanci, którzy zajęli się sprawą ustalili, że pokrzywdzona kobieta znalazła schowaną za wycieraczką karteczkę z numerem telefonu. Gdy zadzwoniła tam okazało się, że ma do czynienia ze świadkiem, który widział jak niszczono jej pojazd.
Na podstawie tych informacji funkcjonariusze dotarli do hotelu – w którym miał przebywać rzekomy sprawca wandalizmu. Chłopak jak się okazało jest obywatelem Belgii i wraz ze swoją szkołą przyjechał do Krakowa na wycieczkę. Gdy wracał do hotelu z nocnej imprezy wpadł na pomysł, że wskoczy na samochód i będzie po nim skakał. Skutkiem chuligańskiego wybryku była rozbita przednia szyba oraz uszkodzenia karoserii. Po zdarzeniu sprawca oddalił się z miejsca. Świadkiem całego zajścia był przypadkowy przechodzień, który zostawił za wycieraczką szyby kartkę z numerem – aby właściciel skontaktował się z nim w sprawie zniszczonego pojazdu. Świadek zorientował się również do jakiego hotelu udała się grupa imprezowiczów. Zdobyte informację przekazał pokrzywdzonej kobiecie.
Przedwczoraj policjanci ustalili tożsamość wandala, który został zatrzymany. To 17-letni obywatel Belgii. Chłopak usłyszał już zarzuty zniszczenie mienia za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawca zobowiązany jest pokryć koszt naprawy pojazdu. Wstępnie straty wyceniono na 6 tysięcy złotych.
Zobacz również: