Policjanci z III Komisariatu Policji w Krakowie zatrzymali 38-letnią kobietę, która próbowała dokonać rozboju w dwóch aptekach. Dzięki szybkiej reakcji policjantów – kilkanaście minut później została zatrzymana.
Wczoraj w godzinach popołudniowych do dyżurnego policji wpłynęło zgłoszenie od pracowników dwóch sąsiadujących aptek, że kilka minut temu próbowano tam dokonać rozboju. Na podstawie zebranych przez policjantów z III Komisariatu Policji – informacji, ustalono, że sprawcą napadu jest kobieta. Podczas zdarzenia była zamaskowana – twarz i rękę zakryła chustą, z pod której wystawała lufa, przypominająca swoim wyglądem broń. Sprawczyni krzyczała, że to napad i zażądała od pracowników wydania leków. Gdy przestraszeni pracownicy wszczęli alarm –napastnik wybiegł z apteki.
Następnie zatrzymana kobieta postanowiła zrealizować swój przestępczy plan w innej placówce. Tam schemat jej działania był taki sam jak poprzednio – najpierw sterroryzowała pracowników i ponownie zażądała wydania leków. Przestraszona stanowczą reakcją personelu i wezwaniem policji – uciekła z apteki. Szybkie działanie funkcjonariuszy z pracownikami aptek pozwoliło na sporządzenie rysopisu kobiety, na podstawie którego wytypowano potencjalną sprawczynię.
Okazała się nią być 38-letnia mieszkanka pobliskiego osiedla. Gdy policjanci udali się pod ustalony adres i zadzwonili domofonem do drzwi– ku zdziwieniu policjantów w głośniku usłyszeli głos małego dziecka, które powiedziało, że zostało samo w mieszkaniu gdyż jego mama poszła do lekarza.
Funkcjonariusze poczekali pod klatką schodową na jego matkę. Kilka minut później kobieta pojawiła się w mieszkaniu. Przyznała się do próby dwóch rozbojów. 38-latka miała przy sobie szal, którym zakrył twarz i szczotkę do włosów, która posłużyła jej jako imitacja broni.
Dzisiaj została doprowadzona do prokuratury gdzie usłyszała zarzuty usiłowania rozboju, za który grozi do 12 lat więzienia.
info KWP