52-letni podpalacz w rękach krakowskich policjantów.

52-letni podpalacz w rękach krakowskich policjantów.

Pod koniec czerwca, w nocy, na ul. Zyblikiewicza  spłonął zaparkowany na poboczu  samochód VW Transporter. Właściciel wycenił straty na 60 tys. złotych. Już podczas oględzin spalonego samochodu policjanci zaczęli podejrzewać, że było to podpalenie.

Do kolejnych incydentów doszło za kilka dni.  W nocy z 2 na 3 lipca na al. Pokoju strażacy gasili Suzuki ( straty w wysokości 16 tys. złotych ), natomiast na ul. Kieleckiej Citroena C4 Kaktusa  ( tu straty sięgnęły 8 tys. złotych ). Tej samej nocy na ul. Kieleckiej płonął również VW  Golf. We wszystkich tych przypadkach policjanci byli pewni że mają do czynienia z  jednym i tym samym podpalaczem. Szybko został wyeliminowany wątek celowego podpalenia danego samochodu. Sprawca według policjantów wybierał je  całkowicie przypadkowo przechodząc daną ulicą.

Intensywne czynności wykrywcze krakowskich śledczych   pozwoliły na bardzo szybkie wytypowanie i zatrzymanie 52-letniego mężczyzny . Pod koniec ubiegłego tygodnia sprawca   został  zatrzymany.

Jest to człowiek bez stałego miejsca zamieszkania i zatrudnienia. Stwierdził, że podpalając wyładowywał  życiową frustrację.  

52-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia i został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.

Sprawa jest rozwojowa, policjanci nie wykluczają że  zarzuty zostaną poszerzone .

Info KWP

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności