W dniu wczorajszym w godzinach wieczornych przy ul Rozrywka jedna z mieszkanek zauważyła, że „coś” spadło z wieżowca. Okazało się, że jest to około roczny kot, który nadal żył. Natychmiast została powiadomiona policja, która przybyła na miejsce.
Aktualizacja 15:02. 17.06.2016
KTOZ poinformował nasz portal:
„Kotek nie trafił pod naszą opiekę, jednak byliśmy dziś u jego właścicieli. Kot ześlizgnął się z parapetu kiedy uchylili okno kiedy ich roczne dziecko usnęło. To była chwila nieuwagi i kot zsunął się z parapetu. Kot poza otarciami na pyszczku na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń. Przedstawili nam zaświadczenie od weterynarza, więc nie mamy podstaw im czegokolwiek zarzucić.
Na szczęście sprawa skończyła się szczęśliwie dla kota, a właściciele mają nauczkę na przyszłość, że należy zabezpieczyć okna siatką.”
Aktualizacja 12:00. 17.06.2016
Informacja z Policji:
Otrzymaliśmy potwierdzenie od rzecznika Policji, że osoba zgłaszająca twierdziła, że co prawda nie widziała faktu wyrzucenia zwierzęcia z okna a jedynie jego sam lot.
Natomiast jest przekonana że zwierze zostało wyrzucone.
Policjanci w dniu dzisiejszym tą osobę będą przesłuchiwać.
Wszystko jednak wskazuje na to, że kotek wypadł z okna sam.
