O utworzenie ośrodka stara się Kazimierz Koterba, mąż wiceprezydent Krakowa Elżbiety Koterby, architekt i miłośnik zwierząt.
W Małopolsce jak dotąd nie ma takiego miejsca, gdzie można by przywieźć ranną w wypadku sarnę i gdzie zajęto by się jej leczeniem. Dzikie zwierzęta trzeba wozić do Mikołowa na Śląsku. Ale wkrótce i w Krakowie ma powstać taki ośrodek.
Kazimierz Koterba będzie prowadził ośrodek na swój koszt. Stara się o zezwolenie generalnego dyrektora ochrony środowiska na jego prowadzenie. Jednym z wymogów jest też uzyskanie pozytywnej opinii Rady Miasta. Nad projektem uchwały w tej sprawie radni będą głosować na najbliższej sesji.
Źródło: Dziennik Polski