
Mieszkańców Prądnika Czerwonego zaniepokoił widok około 50-letniego mężczyzny spacerującego w nocy środkiem jezdni. W trakcie wędrówki przez osiedle, bosy mężczyzna szarpał za klamki i dobijał się do zaparkowanych przy drodze samochodów. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia nie byli jednak w stanie nawiązać z nim kontaktu.
reklama
Mężczyzna mówił do siebie i wyraźnie nie miał pojęcia gdzie się znajduje. Na miejsce wezwano policję i pogotowie ratunkowe. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że odnaleziona osoba była poszukiwana przez służby mundurowe.
reklama