Kłopotliwe parkowanie na Krowodrzy

Kłopotliwe parkowanie na Krowodrzy

Spółdzielnia mieszkaniowa „Krowodrza” wprowadziła specjalne karty postojowe – stałe dla mieszkańców oraz czasowe dla gości, po jednej na jedno mieszkanie. Powstanie więc problem, jeśli goście przyjadą np. dwoma autami.

Dodatkowo regulamin spółdzielni zakazuje mycia i naprawy aut na terenie parkingu. Pod blokiem nie ma też prawa stać samochód bez ważnej polisy OC. Mieszkańcy pytają o granice rozsądku, a prezes SM „Krowodrza” tłumaczy, że działa w porozumieniu z miejskimi służbami.

 Spółdzielnia nie widzi, jaki powstał problem. Problem może być tylko taki, że niektórzy mieszkańcy udostępniają miejsca parkingowe osobom z zewnątrz. W związku z powyższym na podstawie wprowadzonego regulaminu parkingu jak i identyfikatorów chcemy ograniczyć osoby postronne, aby nie korzystały z parkingu na terenie spółdzielni” – powiedział Ryszard Gurbiel, prezes SM „Krowodrza”. 

Jak zaznaczył, „jeżeli mieszkaniec dokonuje naprawy bądź mycia pojazdu na danym terenie, to powinna być powiadomiona o tym straż miejska i powinien być on ukarany mandatem za wykonywanie takich czynności w miejscach niedozwolonych”. Jednak podkreslił, że nikt nikogo za wymianę żarówki karać nie będzie.

Ponadto mieszkańcy bloku przy ul. Krowoderskich Zuchów 18 zdziwili się, kiedy przed wjazdem do ich posesji pojawiły się łańcuchy z kłódkami, odgradzającymi jedyną wolną przestrzeń parkingową. Spółdzielnia chce ją wynajmować – 70 zł za miesiąc za jedno miejsce dla mieszkańca, 120 zł dla pozostałych zainteresowanych. Darmowe parkowanie w tych okolicach jest więc wykluczone.

Fot. Dominika Panek / KRK FM

reklama
Załaduj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności